Archeolodzy w Dorsset (południowa Anglia) odkryli niesamowity pochówek – szkielet nastolatka leżącego twarzą do dołu w norze. To znalezisko, datowane na około 2000 lat, może być kluczem do zrozumienia starożytnych rytuałów praktykowanych w krainie brytyjskich Celtów.
Odkrycie stało się częścią projektu naukowego
Badanie odbyło się w ramach projektu Durotriges na Uniwersytecie w Bournemouth. Zespół wykopaliskowy nakręcił także serial dokumentalny zatytułowany Ukryte cuda Sandi Toksvig. Podczas kręcenia filmu doszło do niezwykłego odkrycia.
„Znaleźliśmy szkielet nastolatka leżącego twarzą w dół w dziurze. Ręce wyglądały na związane w nadgarstkach” – powiedział główny archeolog Miles Russell.
Ofiara czy morderstwo?
Naukowcy sugerują, że nastolatek mógł zostać złożony w ofierze. Przyczyną śmierci były prawdopodobnie działania plemienia Durotriges – starożytnych Celtów zamieszkujących południową Anglię przed przybyciem Rzymu.
To nie jedyny rytuał w tym miejscu. Russell wspomniał o dwóch innych pochówkach, które również można wiązać ze składaniem ofiar.
Społeczeństwo celtyckie i jego rytuały
Co ciekawe, według analizy DNA społeczności celtyckie zorganizowane były w linii matczynej. Mężczyźni przybywali z innych regionów, aby poślubiać miejscowe dziewczęta.
Russell zasugerował, że składane w ofierze kobiety i dziewczęta znajdowały się na dole hierarchii społecznej. Mogli być uważani za mniej wartościowych niż członkowie rodzin arystokratycznych.
Co dalej?
Naukowcy nie zbadali jeszcze w pełni odkrytych szkieletów. Planowane są dodatkowe badania, obejmujące analizę szczątków pod kątem urazów, chorób oraz szczegółowe badanie diety i pochodzenia młodzieży.
Znaczenie odkrycia
Odkrycie to pokazuje, że wśród starożytnych Celtów składanie ofiar było częstsze, niż wcześniej sądzono. Jednak dokładne pochodzenie tej praktyki – czy przekazywanie darowizn wynikało z przekonań religijnych, czy ze względów społeczno-politycznych – nie jest jeszcze znane.


































