Teleskop Jamesa Webba świętuje Halloween, pokazując niesamowite zdjęcie umierającego Słońca – tak może pewnego dnia wyglądać nasze Słońce.

33

Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) odsłonił niesamowity obraz mgławicy planetarnej NGC 6537, znanej jako „Czerwony Pająk”. Mgławica, która pojawiła się na zdjęciu wykonanym z kamery w bliskiej podczerwieni (NIRCam), przypomina stworzenie pajęczaka, rozkładające swoje „nogi” z pyłu i gazu wyrzuconego przez umierającą gwiazdę.

Naukowcy z Uniwersytetu w Cardiff, w tym astrofizyk Mikako Matsuura, wyjaśnili, że szczegóły wypływu materii z gwiazdy pozostają tajemnicą. Według Matsuury „włochate” kończyny gwiazdy mogą być wynikiem sporadycznego wyrzucania materii pod wpływem promieniowania ukrytego towarzysza.

Jak umierają gwiazdy

Gwiazdy pod koniec swojego życia zamieniają się w czerwone olbrzymy. Kiedy skończy się im wodór, rozpoczyna się synteza cięższych pierwiastków, powodując nagłą ekspansję. Gwiazda NGC 6537 weszła już w ten etap, zrzucając swoje zewnętrzne warstwy i odsłaniając gorące jądro.

Promieniowanie ultrafioletowe z tego rdzenia jonizuje otaczające środowisko, powodując świecenie pyłu i gazu. Cechy takie jak „włochate” kończyny mgławicy pozostają przedmiotem badań. Jedną z możliwych przyczyn jest przerywany charakter emisji materialnych pod wpływem towarzysza.

Przyszłość Słońca

Te niesamowite zdjęcia nie tylko pokazują ewolucję pojedynczych gwiazd, ale także dają nam wgląd w to, co czeka nasze Słońce za 5 miliardów lat. Zamieni się w czerwonego olbrzyma, rozszerzając się do rozmiarów pasa asteroid. Inne planety, w tym Ziemia, mogą zostać wchłonięte w tym procesie.

Wartość otwarcia

Zdjęcie JWST pokazuje wyjątkową zdolność teleskopu do dostrzegania wcześniej niewidzianych szczegółów w podczerwieni. Otwiera to przed astronomami nowe możliwości badania ewolucji gwiazd i przewidywania losów naszego Układu Słonecznego.

Zrozumienie losów gwiazd jest kluczem do zrozumienia przyszłości całego Wszechświata